Delegacja władz Powiatu, Miasta i Gminy Oświęcim oddaje hołd ofiarom romskiego Holokaustu na terenie byłego obozu zagłady Birkenau

2 sierpnia upamiętniamy ostatnich 4300 Romów i Sinti z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. 80 lat temu, z 2 na 3 sierpnia 1944 r. zostali oni brutalnie zamordowani przez niemieckich oprawców.

W dzisiejszych uroczystościach rocznicowych zorganizowanych na terenie byłego obozu cygańskiego w Birkenau uczestniczyły liczne delegacje z wielu zakątków świata.

Hołd pomordowanym oddała m.in. wspólna delegacja władz Powiatu Oświęcimskiego (starosta Andrzej Skrzypiński, wicestarosta Teresa Jankowska, członkini zarządu powiatu Małgorzata Kotapka) oraz miasta i gminy Oświęcim (prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut, zastępca wójta Halina Musiał i sołtys Brzezinki Andrzej Ryszka).

Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce zaapelował m.in. o pamięć o ofiarach romskiego Holokaustu i równe traktowanie tej nacji w państwach, które mają z tym problemy.

Głos zabrała dwójka Ocalałych. Alma Klasing straciła w Auschwitz wielu członków swojej rodziny. Przetrwała ukrywając się w lasach Badenii-Wirtembergii.

- W ciągu dnia warowaliśmy w dołach i przykrywaliśmy się liśćmi. W nocy przenosiliśmy się i szukaliśmy innego schronienia. Wszystko to musieliśmy robić tak cicho, jak to tylko możliwe, zawsze w strachu przed odkryciem i deportacją do obozów zagłady i obozów koncentracyjnych. Mogliśmy żywić się tylko jagodami i innymi jadalnymi roślinami - powiedziała.

Bolesław Rumanowski jako dziecko został wraz z rodziną deportowany przez Niemców do kieleckiego getta.

- Przetrwaliśmy, choć codziennie stawaliśmy w obliczu śmierci i nieludzkiego cierpienia. Każdy dzień był walką o przetrwanie, a każda noc – pełna lęku i niepewności. W końcowym okresie wojny, udało nam się uciec z getta i ukrywać w pobliskich lasach. Przetrwaliśmy, dzięki pomocy ludzi dobrej woli i niezłomnej woli życia. Historia moja i mojej rodziny pełna jest wytrwałości i hartu ducha w obliczu niewyobrażalnych trudności. To również historia wszystkich Romów, którzy przetrwali, mimo że wielu z nas straciło swoje życie w obozach i gettach - powiedział.

Od lutego 1943 r. do lipca 1944 r. Niemcy deportowali do Birkenau 23 tysiące Romów i Sinti z 11 krajów europejskich. Prawie wszyscy zginęli. 2 sierpnia 1944 r. ostatnich 4300 Sinti i Romów z odcinka BII e zostało brutalnie zamordowanych, a ciała spalono w dole obok krematorium V. Ogółem w romskim Holokauście Niemcy zabili w krajach okupowanej Europy pół miliona przedstawicieli tej nacji.

Fot. RafLor (Więcej zdjęć z uroczystości na fejsbukowym profilu Powiatu)