Goście oglądają eksponaty w dawnej obozowej łaźni KL Jawischowitz

Dokładnie 83 lata, 15 sierpnia 1942 r. z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady KL Auschwitz-Birkenau do podobozu KL Auschwitz-Jawischowitz dotarł pierwszy transport więźniów. Byli to Żydzi deportowani do KL Auschwitz z Francji. To pierwszy przypadek w niemieckim nazistowskim systemie obozowym wykorzystania więźniów do przymusowej niewolniczej pracy pod ziemią.

W upamiętnieniu więźniów tego podobozu, z których wielu nie przeżyło hitlerowskiego terroru i morderczej pracy ponad siły władze Powiatu Oświęcimskiego reprezentowała wicestarosta Teresa Jankowska.

- Utworzony w 1942 roku podobóz KL Auschwitz-Jawischowitz dwa lata później osiągnął stan maksymalny, tj. ponad 2500 osadzonych. Byli to więźniowie pochodzący z krajów całej ówczesnej okupowanej Europy - Polski, Francji, Holandii, Czech, Słowacji, Włoch, Belgii, Węgier, Jugosławii, Rosji, Austrii, Ukrainy, Niemiec. W 95% więźniami byli Żydzi, pozostałą część stanowiły osoby pochodzenia nieżydowskiego – mówi Agnieszka Molenda-Kopijasz, prezeska Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.

Warunki pracy więźniów i życia w podobozie były bardzo ciężkie, panowała w nim wysoka śmiertelność, odbywały się też częste selekcje więźniów. Pochłonął on życie kilku tysięcy więźniów, z czego co najmniej około 2 tysięcy ludzi zginęło tylko w następstwie samych przeprowadzanych w obozie selekcji.

Kwiaty pod pomnikiem ofiar podobozu KL Auschwitz-Jawischowitz złożyły obecne na uroczystości delegacje. Po uroczystości zaprezentowano oryginalny obraz olejny z 1942 zatytułowany „Grube Jawischowitz”.

- Klika lat temu prezentowaliśmy ten obraz w stanie jakim do nas wtedy trafił. Dziś pokazujemy go już po konserwacji, która trwała ponad pół roku. (…) Nie udało nam się ustalić czy obraz został namalowany przez więźnia podobozu KL Auschwitz-Jawischowitz czy tez przez innego artystę - wyjawia Agnieszka Molenda-Kopijasz.

Organizatorami dzisiejszych uroczystości byli: burmistrz Brzeszcz Radosław Szot i prezes Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau Agnieszka Molenda-Kopijasz.

Fot. organizatorzy