Dziś na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady KL Auschwitz-Birkenau upamiętniono dziś ofiary romskiego Holokaustu.
Jak co roku, 2 sierpnia zaproszone delegacje, w tym reprezentująca władze Powiatu Oświęcimskiego wicestarosta Teresa Jankowska, upamiętniły ponad 4 300 Romów i Sinti, którzy, mimo bohaterskiego oporu, zostali zamordowani w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku.
Ogółem w Auschwitz zginęło ponad 20 tysięcy Romów spośród około 23 tysięcy deportowanych z 14 krajów. Szacuje się, że podczas II wojny światowej naziści zamordowali do 500 tysięcy Romów i Sinti w całej okupowanej Europie.
Dla uczczenia pamięci Romów i Sinti, Sejm RP ogłosił ten dzień dniem pamięci już w 2011 roku, a Parlament Europejski – Europejskim Dniem Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti w 2015 r.
Dzisiejsze uroczystości na terenie b. obozu zagłady Birkenau zorganizowane przez Stowarzyszenie Romów w Polsce oraz Centralną Radę Niemieckich Sinti i Romów we współpracy z Centrum Historii i Kultury Romów i Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau przyciągnęły przedstawicieli wielu krajów europejskich oraz świadków historii i ocalałych z zagłady.
Mówcy nawiązywali nie tylko do potrzeby kultywowania pamięci o tragicznej przeszłości, ale także apelowali o zwrócenie uwagi na narastające tendencje antyromskie, antyimgranckie oraz rosnący rasizm i ksenofobię.
- Dziś, w 81. rocznicę nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 roku, stajemy tu – w miejscu największej zbrodni przeciwko Romom i Sinti – by oddać hołd ponad 4 300 zamordowanym w „Zigeunerlager”. Tu, gdzie zgasło tyle istnień, chcemy przywracać pamięć – nie dla przeszłości, ale dla przyszłości” - powiedział Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce.
- Dziś jednak szczególnie niepokoi mnie coś jeszcze. Po ulicach polskich miast znów przeszły tłumy skandujące hasła odrzucenia i nienawiści. „Stop imigracji”, „Polska dla Polaków” – to alarmujący sygnał, że historia próbuje otwierać dawno zamknięte drzwi. Niepokojące jest to, że tendencje rasistowskie, ksenofobiczne i dyskryminacyjne przybierają na silę w wymiarze globalnym - dodał Kwiatkowski.
Głos zabrał świadek historii Edward Dębicki: „Jestem tutaj z Wami jako Rom, muzyk, twórca, świadek historii naszego narodu. Jestem kimś, kto przeżył zagładę i stoi dziś przed Wami w wieku 91 lat, aby podzielić się moim doświadczeniem”.
Dębicki opisał swoje doświadczenia wojenne: „Gdy w 1944 roku likwidowano obóz romski w Auschwitz-Birkenau, miałem 9 lat. Ukrywaliśmy się w lasach, żyliśmy w ziemiankach w nieustannym strachu, widzieliśmy śmierć na każdym kroku. Przeżyłem, bo los tak chciał. Ale noszę w sobie pamięć o tych wszystkich, którzy nie mieli tego szczęścia”.
Podczas uroczystości miała miejsce ceremonia wręczenia Krzyża Zasługi dla prezesa Stowarzyszenia Romów w Polsce Romana Kwiatkowskiego, za zasługi na rzecz społeczności romskiej. Order wręczył wicewojewoda małopolski Ryszard Śmiałek.
Fot. RafLor/Powiat Oświęcimski
Więcej zdjęć z wydarzenia: www.facebook.com/powiatoswiecimskiofficial